środa, 19 czerwca 2013

Tuptup cz.9 +30

Upały mają swoje dobre i złe strony. Otulona ciepłem czuje się najlepiej i nie pamiętam gdzie się podział mój zły nastrój - to ta dobra. Zła jest taka, że mój laptop za tego rodzajem otulenia nie przepada i jego obudowa  mogłaby z powodzeniem zastępować powierzchnię włączonego opiekacza. 

(Nie chce przypalonych nadgarstków, więc tu nastąpił koniec.)

buty -deezee; sukienka -h&m

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Tuptup cz.8 Kociaki.

Gdzie nie ma kota tam myszy harcują. W tym wypadku frazeologizm rozumiemy dosłownie. 
Przez moje podwórko na wsi przewinęło się sporo miauczących stworzeń, pewnie dlatego, że tym zwierzakom gwarancja kończyła się przeważnie po 2-3 latach. Zużyty model ginie zazwyczaj w nieokreślonych okolicznościach i nie pozostaje nic innego jak szukać kolejnego egzemplarza. 

Moja mama dzwoniąc ostatnio oznajmiła mi: "załatw kota, bo kury myszy łapią". 

Kici, kici.

koturny -Venezia; spódnica -vintage

niedziela, 16 czerwca 2013

Tuptup cz.7 Starszaki.

Kurcze. No chce już do domu. Mogłabym się teraz popłakać jak małe dziecko w przedszkolu, które tęskni za mamą. 
Nie chodziłam do przedszkola - jednak jak widać wszystko co ma nas spotkać, przyjdzie prędzej czy później. 
Płacz pięcioletniego dziecka dopadł mnie na studiach.  



Dziś jestem dla was dwiema nogami i ręką, na porost głowy się nie zanosi. 

szpilki - bershka; szorty - vintage;  bluzka -mohito

sobota, 15 czerwca 2013

Tuptup cz.6 Nauka

Czerwiec to taki okres, w którym przeważająca liczba studentów próbuje wzbogacić się o więdzę, którą zdobywali podczas ostatniego semestru. A jak wiadomo do nauki trzeba mieć warunki, lub sprzyjające okolicznośći. 
Gdy dwa dni temu, śmieci w moim koszu zaczęły się ruszać w tempie natychmiastowym nauczyłam się cyklu rozwojowego larw muchy plujki. 
Aż żal, że nie studiuje biologii. 

buty-  Nike Flex Trainer 3;  szorty - Sinsay

piątek, 14 czerwca 2013

Dwa trzy siedem.

W zamierzchłych czasach gdy jeszcze chodziłam do gimnazjum, pojawiła się u mnie istna obsesja na punkcie liczby 23. Patrzyłam  na zegarek gdy było 23 po, spoglądałam na numery domów, które zawsze składały sie z cyfr 2 i 3. Gdy po jakimś czasie zaczełam szukać w internecie hasła "obsesja na punkcie liczb" w googlach pierwszym wynikiem wyszukiwania okazało się "23(liczba)". Nie byłam pierwsza, i pewnie nie ostatnia. John Forbes Nash popadł przez te cyferki w chorobę, o 23 powstał nawet film!, a mi z czasem jakoś przeszło. 
Niestety pojawiła się inna liczba. Którą w przeciwieństwie do jej poprzedniczki wypatruje z nadzieją. 

37 - bo o niej mowa wypatruje z nadzieją zawsze wtedy gdy wchodzę do sklepu z obuwiem, tak tak, to mój rozmiar. Nie jestem jednak na tyle próżna by pisać wam o rozmiarze mojej stopy, bo brzmi to podobnie jak słynne posty "co mam w torebce?" albo jeszcze gorzej. 
Jeżeli gralibyście w skojarzenia to idać logiką 37 -> obuwie -> kolejnym krokiem powinien być "loft". 
Loft 37 to marka obuwia w moim mniemaniu fantastyczna. Mało mamy w Polsce projektantów obuwia, oj mało! (A przynajmniej takich którzy starają się stworzyć coś do chodzenia, a nie jedynie oglądania.) 
Joanna i Paulina to kobiety który stworzyły loft 37.  Jedna jest prawnikiem, a druga to bardziej artstyczna dusza, z wykształcenia malarka. Jak można się było spodziewać z takiej mieszanki wyszło coś o gruntownej podstawie i nucie szaleństwa. 
Nie będe wam pisać jak bardzo mi się to wszystko podoba, bo to nie jest post sponsorowany. ;) 
 Polecam jednak kliknąć ich stronkę i wyrobienie sobie opini. www.loft37.pl
Na lofcie możecie wybrać coś z gotowych modeli, lub skomponować swój własny unikalny but co jest dodatkową zaletą sklepu internetowego. 

Na koniec wstawie tylko jedno zdjęcie - moja miłość platoniczna -model Gangsta Żyleta (uwielbiam tą nazwe xD). W takich momentach chciałabym być sławną blogerką modową, która dostaje gifty za darmoche (i blogowanie). xD

środa, 12 czerwca 2013

Tuptup cz.5 Syczek

Moja współlokatorka zdradziła mi pewnego dnia, że jej maskotka z dzieciństwa - wąż - miała na imię Syczek. Od tamtej pory wszystko co przypomina węża nasuwa mi na myśl tę chytliwą nazwę. 



legginsy - Trash; szpilki - Bershka

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Panie modny, pan jest gejem?


W pewien całkiem ciepły majowy dzień, gdy to zamiatałam brudną jak zawsze podłogę, mą głowę przeszyła myśl. Zdziwiłam się, że dopiero teraz mnie to zastanowiło, bo przecież, nie urodziłam się dnia poprzedniego.
Otóż zauważyłam, (ależ ja jestem spostrzegawcza!) że w tym pozbawionym tłuszczu świecie mody, brakuje mężczyzn heteroseksualnych. Nie to żebym nie lubiła gejów - wprost przeciwnie, jestem kobietą, więc uważam ich za swoich największych przyjaciół.

Zastanowiło mnie jednak, dlaczego tak jest. Co się tam działo, że tak się stało? xD

Geje są ładniejsi. Oczywiście nie każdy przystojny facet jest gejem – chociaż każdego przystojnego faceta się o to podejrzewa. Na dobrą sprawę każdy facet, ba nawet każda kobieta, może emanować pięknem. Faceci niestety rzadziej postanawiają o siebie dbać. (za długa dygresja powoduje dyrdymały)Geje, podobnie jak kobiety – chcą się podobać facetom, więc dbają. I wyglądają. I wcale nie są ślepi na estetykę, na kroje,  na kolory.  Zupełnie nie wiem jakie czary na nich działają!  Pewnie dlatego gej idący na rozmowe kwalifikacyjną do redakcji  modowej, ma większe szanse, niż dobry grafik w trampkach i t-shirtcie.

Ponoć, z daną orientacją się rodzi lub kształtuje we wczesnym dzieciństwie, ale nie mogłam się powstrzymać od zadania sobie tego pytania: może fashion-mężczyna staje się gejem dopiero po tym, jak spędzając za dużo czasu z supermodelkami, dochodzi  do wniosku, że te chodzące ideały mają okropny charakter? Naogląda się tych biegających wszędzie cycków z długimi nogami na szpilkach i stwierdzi – „pragnę czegoś bardziej stabilnego”.

Czy kobiety w świecie mody mogą być na tyle deprymujące, by zniechęcić do siebie mężczyzn, równocześnie będąc dla  nich istotą na tyle przyjemną wizualnie, by stawać się dla nich muzą? Muzą do ubierania, fotografowania, i ciągłego ulepszania..? A może właśnie o ulepszenie chodzi?

Rozkminę  mam. Daję ją wam. ;)